C- Nie ma szans... Nie przesunę tego nawet o milimetr! :(
Ja- Nie martw się... Poradzę sobie sama :)
C- Ale ja tak bardzo chciałam ci pomóc... :(
Ja- Możesz nakarmić mojego pucaka jak chcesz :)
C- Naprawdę? Mogę nakarmić twojego chomika? :D
A oto jak mój 2-letni brat wykorzystał chwilę mojej nieuwagi :P
Przy okazji pomierzwił całą zasłonę -.-
Ja- Daj. Może ja to zrobię.
C- Trochę w prawo.... No nie tak bardzo... W lewo... O, jeszcze troszkę... Idealnie! :D
C- Zamykamy klatkę... A kiedy wpuścimy chomiczka *__* ? (pucak biegał wtedy w kuli :P)
C- No szybciej bo ucieknie!
C- Jakie to męczącee.... Idę spać.
A to moje słodkości... ^^ Chomiczek Pasztet :P Tutaj siedział w miarę spokojnie, bo wyjęłam go dopiero co z klatki. Tak to bardzo trudno jest go utrzymać :)
Jeszcze jedno. Po wczorajszym robieniu zdjęć w ogrodzie naliczyłam.... 46 bąbli! Aż mnie skręca... Ale nie mogę drapać bo później będą same strupy... Łeee... Nawet psikanie się różnego rodzaju preparatami nie pomaga... Jakieś zmutowane te komary. I tak większość odganiałam... Tak to by mnie nawet w oko dziabały.
on Ci nie wyłazi z tej klatki? Miałam identycznego chomika(Ryszard się zwał ;D) w identycznej klatce i mi padalec wychodził przez kratki, musiałam do terrarium gada przeprowadzić bo ze wszystkiego innego się wyślizgiwał o.o
OdpowiedzUsuńPrzez kratki? :O No to nieźle umiał się spłaszczyć :P Mój siedzi "spokojnie", pomijając fakt, że potrafi całą noc gonić w kółko, jak pies za ogonem :P
OdpowiedzUsuńHalo, halo!
OdpowiedzUsuńMój Bambi troszkę jakby przytył;P Ładnie się nim opiekowałaś pod moja nie obecność;)
Słodki ten nasz Wojtuś;)
Super zdjęcia i bardzo dobry pomysł na bloga! :) Czekam na nowy pokój dla lalek. :)
OdpowiedzUsuńMagdalena, to troszkę jeszcze potrwa :P Chyba nawet bardzo dłuuugo... Muszę skombinować jakieś deski na łóżka itp.. :P i dziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńAmaret, ja tak bardzo kocham nasze chomiczki, że je rozpieszczam jak tylko mogę :PP