czwartek, 29 września 2011

Ghouliaaa

Przyłapałam Ghoulię śpiącą na podłodze O.o  
I zauważyłam niepokojącą rzecz na mojej ścianie... Ale mam nadzieję, że to fuj coś zejdzie szybko :P 




 "Gdzie moje okulary? Nic nie widzę.. "- pomyślała, bo jednak wydaje tylko dziwne odgłosy zamiast mówić :PP










A oto filmik, w którym usłyszycie moją kochaną Ghoulie ^^
http://www.youtube.com/watch?v=03m2t1k_gW8 

niedziela, 25 września 2011


Zostałam zaproszona do zabawy przez... poczułam się zaproszona przez Emmę :P 


1. Twoje imię?
Klaudia

2. W jakim mieszkasz województwie? 
Aktualnie w mazowieckim.

3. Twój wiek.
15 lat

4. Czym się zajmujesz? 
Uczę się.

5. Najchętniej ubierasz się w...?
Rurki, bluzka, sweterek, trampki ♥

6. Zawsze masz w torebce.
Napisałabym, że telefon, ale noszę go w kieszeni od spodni, więc... W torebce zawsze mam portfel, chusteczki, krem do rąk i perfumy.

7. Jaki nosisz codzienny makijaż?
Maluję sobie kreski "pod" oczami. Rzęsy, tak czy siak, mam długie i w miarę ciemne, więc  tuszu jak na razie nie potrzebuję :P 

8. Ulubione danie.
Spaghetti, lasagne, frytki :P 
I owooooce *__*

9. Ulubiony kolor.
Wszystkie.

10. Znajomi cenią Cie za...
Hmm... Jestem kimś w rodzaju "ciotka- dobra rada". 

11. Perfekcjonistka czy bałaganiara?
Gdzieś pomiędzy. W pokoju mam bałagan, ale nie jakiś wielki. Natomiast kiedy sprzątam, to pucuję wszystko od góry do dołu. 

12. Co chciałbyś w sobie zmienić?
Chciałabym być grubsza niż jestem. 
No i twarz. 
Charakter pasuje mi taki jaki jest. No może prócz nieśmiałości, ale tutaj to też bez przesady :P

13. Ulubione zajęcia
Rysowanie, czytanie (ale musi to być bardzo dobra, trzymająca w napięciu książka), fotografowanie, jazda na rolkach i łyżwach... Duuużo tego :P

14. Co jest charakterystyczne w Twoim wyglądzie? 
Hmmm... Nie wiem :P

15. Kogo zapraszasz do zabawy? 
Kto chce niech dołącza! :)

;*



piątek, 23 września 2011

Miła niespodzianka.


A więc było to tak:
Przyszła do mnie paczka od Amaret, w której miały być tylko ubranka...



Wymacałam w prawdzie dwa pudełka, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że w drugim jest... 
Ghoulia Yelps


 Piękna, piękna, piękna...


 Oczywiście Claw zaraz przyszła zbadać sytuację...
C- Siemasz!
Ghoulia- Witaj. Pomożesz mi z tego wyjść?
C- No jasne!


C- Poczekaj, nie szarp się tak.. Najpierw ręka...



C- Teraz muszę cię obrócić.
     O-ou. To twoje pudło jest cięższe niż myślałam...
     Aaaa!


C- Dobra, zaraz się spod ciebie wygramole...
G- No widzisz... Trzeba było mnie zostawić tak jak byłam.. Dla mnie takie fruwanie też nie jest zbyt przyjemne!



C- OK. Teraz muszę cię tak zostawić i po odpinać cię tu z  tyłu.


C- Ulalalaaa... Jakie słodkie kapcie...


C- I masz też stojaczek.. Ale mój jest ładniejszy...
G- Jasne, jasne, twój jest ładniejszy, ale teraz pośpiesz się, proszę!


C- Już, już..

C- Ojej... Brain Puffs? Pycha....
G- Clawdence!

C- Dobra, już ci pomagam, ale pod warunkiem, że kapcie są moje.


G- Za żadne skarby nie oddam ci moich jedynych na tę chwilę butów!
C- W takim razie.. Idę sobie..
G- Nie ! OK. Kapcie są twoje, tylko mnie nie zostawiaj...


C- Ale fajnie zwisasz!
G- To nie jest śmieszne!


G- Ufff... Wreszcie... Mam nadzieję, że ty też miałaś kłopot z uwolnieniem się.
C- Pfff... Mnie uwolnił ktoś bardziej zapoznany z obsługiwaniem nożyczek.


G- Proszę. O to dowód mojej wdzięczności.
I w tej chwili Ghoulia wykorzystała chwilę nie uwagi Claw i zdjęła jej swoje kapcie :D


G- Ha!
C- Dobra.. .I tak wole moje koturny. Chodź, pokażę ci nasz pokój.


Tym czasem panna Sporty bawiła się z Crescentem.

 C- Sporty, poznaj Ghoulię.
S- Cześć! Jeżeli Claw ci pomagała w wyjściu z pudła to współczuje.
G- Eee tam.. Nie było tak źle....


Ghoulia i Sporty od razu się dogadały.


G- Clawdence, możesz przynieść resztę moich rzeczy?
C- Jasne, jeszcze czego...
G- No proszę...
C- Znaj moją dobroć.


Kiedy Claw wróciła dziewczyny śmiały się i opowiadały różne historie.


C- Jakoś przytaszczyłam te twoje graty Ghoulio, ale z wiel.... - nie dokończyła bo i tak nikt jej nie słuchał.


Obrażona poszła na hamak.




A Ghoulia... Jest cudowna! Strasznie podobają mi się jej usta :D Jest z serii pidżamowej.




Dziękuję Ci kochana Amaret! ;*****

sobota, 17 września 2011

Zgoda?

Po dłuższym zniknięciu wreszcie udało mi się zrobić co nieco zdjęć. Oczywiscie, nie są zbyt fajne i pomysłowe, ale moja wena przeniosła się na pisanie książek :P Tak, piszę książkę, ale nigdy nie ujrzy ona światła dziennego :D

A więc:

Claw zauważyła, że Glam założyła swój oryginalny strój (prócz puszków na rękach bo jakoś nie miałam cierpliwości, żeby je założyć -.-)



- Glam?
- Słucham?
- Dlaczego się tak ubrałaś?
- Usiądź to pogadamy.




- No więc?
- Bo widzisz, Claw... Wracam do mojej prawowitej właścicielki.
- Co?! To znaczy... To super...
Ale nie było super, bo Claw od razu spochmurniała.




 - Nie przejmuj się...
- Ty się pewnie bardzo cieszysz, ale... Ja nie chcę zostać tutaj sama.
- Nie zostaniesz.
- Jak to?
- Zamiast mnie, przyjedzie tutaj Sporty. Moja przyjaciółka. Ale za tobą, Claw, i tak będę tęsknić. A własnie... Powinnam już to była dawno zrobić ale... Przepraszam...
- Za co?
- Za to jak wtedy na ciebie skoczyłam. To wszystko przez te chrupki....
- Aaaa... Hahaha. Nawet już o tym zapomniałam.
- To zgoda?
- No jasne, że tak!




 I tak się wreszcie pogodziły. A raczej dopiero.



Później poplotkowały trochę na hamaku i zasnęły....




To by było na tyle :P Tak, wiem.. Jakość powala na kolana -.-
Strasznie się cieszę, że Sporty od Amaret będzie u mnie! :D
O! Jeszcze jedno. Claw ma białą gumkę na włosach, bo innej takiej dość cienkiej i małej nie miałam :P