sobota, 28 stycznia 2012

Po pierwsze: uszyłam nową bluzę dla Ghoulii :D


Z kieszonkami...


Z suwakiem...


Kieszonki to wcale nie atrapy...







Druga część wpisu to króciutkie fotostory ;)






Ok. 12:00. 


Spectra: Claaaw! Gdzie jesteś?
C: Zażywam kąpieli słonecznej tu na górze!


Po chwili Spectra jest już na górze...
Spectra: Claw, możemy zejść na dół? Tutaj troszkę za jasno jak dla mnie...
(Tak mi się wymyśliło, że mój duch nie będzie lubił światła :P)

Spectra: To dla Ciebie. Taki mały prezencik z okazji naszego, phy, mojego pomysłu i Twojego Pół Roku tutaj... Wiem, że to dopiero będzie 11 lutego, ale... 
C: Ojejku... Nie trzeba było... Naprawdę...



Spectra: Sama je zrobiłam.



C: O mamo! Jakie mięciutkie...
Spectra: I takiego koloru jak lubisz.


C: Dziękuję, dziękuję, dziękuję!





Koniec.
Pewnie już się domyślacie co Spectra wymyśliła? :D






Mały bonusik :P


piątek, 27 stycznia 2012

Zgodnie ze wczorajszą zapowiedzią.




Spectra: O witaj. A... To ty... Ta co nie mówi...
G: uueeaa...


Spectra: Phy. Chyba sobie kpisz. Ja nie podaje nikomu ręki.
Tak w ogóle to mogłabyś zabrać moje rzeczy?
Dzięki.
G: Aaaaaaaaaaaaaa...
Ech....



Sporty: Cześć Spectra. Ja jestem Sporty.


Spectra: Hyyym... No tak. (obejrzała ją od stóp do głów)
Ale włosy masz fajne.



Spectra: Zabierz moją torebkę.
Sporty: Dobrze, ale...
Spectra: Żadnego ale.


Spectra: Może łaskawie powiesz mi, gdzie mam się teraz udać?


Sporty: O... No tak. Musisz wyjść tam na górę. Tam mamy swój pokój.
Tylko możesz mieć problemy z wdrapaniem się tak wysoko.... 


Spectra:: Żartujesz sobie? Jestem duchem! Umiem latać....


I zaraz była już na górze.


Spectra: Fuuuuj... Jak tu pomarańczowo....
Muszę konie...


C: Cześć! 
Spectra: A!!


C: Hahaha.


Spectra: Bardzo śmieszne. Jak to możliwe, że udało ci się wystraszyć ducha?!


 Zwierzaki już się zaprzyjaźniły.


C: Hmmm... No nie wiem... Może po prostu jestem przebiegła.
No super... Kolejna milutka pani potwór w naszej ekipie...


Spectra: Ja milutka?! Phy. Wypraszam sobie.



C: Oooo... Widzę, że zaciągnęłaś biedną Ghoulie do roboty... Już cię lubię.


Spectra: Przyzwyczaj się.


Spectra: To będzie moje łóżko, jak mniemam?


Sporty: Zapomnij.



Sporty: Nie odstąpimy ci naszego łóżka.
Spectra: To nie. Jeszcze zobaczycie.


Spectra: Claw, wymyślimy coś razem prawda? Lubisz fioletowy kolor, więc...
(Spectra wie wszystko o wszystkich)
C: Tak, lubię. Ale lubię też złoty. A co chcesz zrobić?
Spectra: Przekonasz się za jakiś czas... Szczena wszystkim opadnie.



I na koniec zdjęcie grupowe, w oryginalnych ciuchach ;)


czwartek, 26 stycznia 2012

Uhuhuhuuh :D

A więc, jako, że mam ferie, pojechałam sobie do Blue City, bo chciałam wpłacić kasę na swoje konto, a tylko tam znalazłam wpłatomat, bo do normalnego banku mi się nie chciało jechać -.- 
Wszystko było fajnie, bo za wpłacone pieniążki miałam kupić tego oto pana: http://allegro.pl/lalka-monster-high-gloom-beach-jackson-jekyll-pl-i2070625289.html bo jestem leniem i nie chciało by mi się iść po ludzku na pocztę... No ale coś było nie tak z jakąś tam rejestracją (?) i nie wpłaciłam... Z tego wszystkiego poszłam sobie do Smyka... Oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami ^^






 G: Ueeebueeeaaaa...
S: Co? No racja! Jakieś nowe pudło. Hmmm... 


 G: eeeeuuuaaaa...
S: Ok, chodźmy zobaczyć co to :D Ale może nie budźmy Claw... Sama wiesz co było jak Ciebie rozpakowywała.
G: Uauauauauaaa (coś jak śmiech...:P)


A mianowicie....


Czekałam na pojawienie się jej w polskich sklepach chyba ze 3 miesiące! :P


Spectra: Pomóżcie mi się z tego wydostać!


Sporty: Dobra Ghoulio, na raz... dwa... trzy! 


Sp: Hmmm... No dobra. Fajnie. Co teraz?



Sp: Ghoulia, jesteś genialna.


G: eeeeeeeeeee....


Sp: Dobra, poleż sobie, ja się tym zajmę.
Uh... Ależ skomplikowane pudło.


Ja: Dobra, ja już dokończę. 


Moje ulubione przymocowanie głowy.. -.- Po prostu lepszego nie mogli wymyślić :/
Reszta tych plastikowych "drucików" została w głowie :/


Później ją sobie oglądałam, oglądałam i nagle.. Ładafak?!
1- Brudna twarz. Zaznaczyłam specjalnie


2- W czerwonym kółeczku, albo bardziej może elipsie, jest plastikowy "zadziorek" ...
Było by widać dokładniej, gdyby aparat złapał ostrość na to co powinien, a nie na spódniczkę... Zobaczyłam to do[iero na kompie, więc już mi się nie chciało robić od nowa zdjęcia :P


Ale pomijając wszystko, jest piękna ^^


Ma piękne oczy...


Piękne, przezroczyste łapki :D




I buty z łańcuchami i kulami, jak na ducha przystało :D


Stópki też są prawie przezroczyste.



I te włosy... Proste, dwukolorowe... ^^


I tak wygląda z profilu.


Jej zwierzątko to fretka Rhuen.



No i tradycyjnie w komplecie jest stojak, szczotka i "pamiętnik", z którego dowiedziałam się, że jest 16-nastoletnią, zadufaną w sobie plotkarą :P


I tradycyjnie weszłam jeszcze do Empiku, tylko popatrzeć, a wyszłam z płytą Foo Fighters ♥
Uwielbiam.


I zbliżenie na Dave... ^^



To tyle. Relacje z poznania się dziewczyn postaram się dodać jutro ;)