niedziela, 2 września 2012



To chyba normalne, że praktycznie nikt nie chce wracać do szkoły, ale u mnie to objawia się aż za nadto.
Mam jakieś załamanie nerwowe.
Może dlatego, że muszę wstać o 6:50, żeby dojechać...
Może dlatego, że idę teraz do nowej szkoły...
Może dlatego, że wiem, że nie zobaczę swoich przyjaciół w ten pierwszy dzień...
Tak czy siak, mam ochotę przykuć się do łóżka i mieć wyjebane...

Dobra, koniec narzekania :P
Pokażę Wam co wczoraj stworzyłam.














Boże, jak patrzę na te niektóre zdjęcia, to moja tęsknota za aparatem nasila się jeszcze bardziej...
Chociaż tyle, że mój kochany telefon ma te 8.1 Mpix...
Bez niego byłabym totalnie skończona...