-Hmm... Jak ja zejdę po tych schodach!?"
Nawet kot sąsiadów przyszedł się przywitać z Claw :)
- Hmm... Nawet szybko poszło :D Nie wiedziałam, ze jestem taka wysportowana... ( i tu objawia się jej lekki narcyzm :P )
- ooo.. Moje maleństwo :) Zaraz do ciebie przyjdę!
A maleństwo chwilę później pobiegło naostrzyć pazurki :P
Kot sąsiadów zrobił to samo....
Crescent zaraz wdrapał się na drzewo- jak to kot :P
Claw też zapragnęła wspinaczki :D
- Jeszcze... tylko... troszkę...
- Tylko przełożę drugą nogę...
- I już! Ale piękne słońce... Pomyśleć, że mogłabym teraz gnieść się dalej w pudle...
Później zjechała po sznurku od huśtawki.
I zaczęła się bujać... Tzn ja zaczęłam ją bujać, ale prawie spadła, więc postanowiła przejść w bardziej bezpieczne miejsce.
- No. Tutaj przynajmniej mam się czego trzymać. No to do roboty! Husiuuuuu....
Claw jest nastolatką, ma 15 lat, więc zaraz znudziła ją huśtawka i postanowiła spacerować dalej :)
Chwila odpoczynku w promieniach słońca.
Zaraz wdrapała się na świerk, czy coś :PP
- Ał, ał, ał, ał! Szybko rób to zdjęcie bo kuje mnie w pupę!
I zeszła szybciutko na dół.
-Ach te leśne klimaty... Czuję się prawie jak w domu :P Zabierzesz mnie kiedyś do prawdziwego lasu, prawda? :D
(Claw nie chciała ustać na trawie bez podtrzymywania.. A szkoda :()
Jutro dodam zdjęcia ze wspólnego sprzątania :)
PS. Przy okazji zostałam prawie pożarta przez komary -.-
OdpowiedzUsuńfajna jest ^^ podziwiam zdolności wdrapywania się na drzewo w butach na obcasach :P
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Niby w butach na obcasach, ale pomogły jej pazury :P
OdpowiedzUsuńBo to są wielozadaniowe buty;)
OdpowiedzUsuń