niedziela, 27 listopada 2011

Dresik..

No to, ten tego... Uszyłam dres :PP Bardziej wygląda na pidżamę, ale co tam :P Początkowo stworzyłam tylko spodnie, czyli wczoraj wieczorem, ale pomyślałam, że Claw też musi mieć coś ciepłego na długie, zimowe wieczory, więc dzisiaj podczas oglądania jakiegoś dziwnego filmu na polsacie uszyłam jeszcze bluzę. 
Tak wgl, czy kogoś obchodzi to co tutaj piszę? :PP Jeżeli czytacie moje wywody, to chcę Wam wszystkim podziękować, że wchodzicie i piszecie bardzo miłe komentarze... To bardzo podnosi na duchu, zwłaszcza jeżeli ma się taką niską samoocenę jak ja :D Mój blog ma już 24 obserwatorów! :D Jak go zakładałam to nie liczyłam nawet na 5.... Dziękuję!! :* 










9 komentarzy:

  1. Ja zawsze czytam Twoje wypociny;)
    Wszystko przed Tobą, ja po takim czasie miałam o wiele mniej oglądających od Ciebie;)
    Fajny dres, sama bym taki założyła i walnęła się pod kocyk z kubkiem kakao.
    Byle tak dalej;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również czytam to, co piszesz : > A dresik jest bardzo fajny, chyba też taki uszyję.
    + Uwielbiam Twój blog :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez Cie czytam !:) Ale sie rozszalas dziewczyno z tym szyciem :)! no i dresik wyszedl fajnie ale ja bym jeszcze jakas wstazeczke doszyla :D np na dole bluzy zeby bylo bardziej kolorowo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też czytam!

    Jaaa noszę dres, dres spoko jest:P (czy jak to ta piosenka leciała....;) )

    i nie powiedziałabym, ze to pidzamka, od razu widać, że dresik!

    OdpowiedzUsuń
  5. Sympatyczny dresik :) tak jak Amaret włożyłabym taki, wzięła dobrą książkę, kubek herbaty i siadła sobie opatulona kocem :)
    Podziwiam zdolności szycia - ja mam dwie lewe łapy i brak cierpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dresik fajny, przyda się ciepłe wdzianko na zimne wieczory:)

    OdpowiedzUsuń
  7. W końcu moja utalentowana 'koleżanka' uszyła coś pięknego!

    PS Fajny materiał, co to jest dokładniej?

    OdpowiedzUsuń
  8. Amaret, och... Jak ja o tym marzę... :P Ale niestety nie mam czasu na robienie kakao... :/

    Cremmy, szyj, szyj :)

    Persephone, no cóż... Czasami tak mam, że nie mogę czegoś przestać robić :PP Zastanowie się nad ulepszeniem dresiku :) tylko muszę się wybrać do pasmanterii albo gdzieś...

    ruda-mysz, no to dobrze, że widać :P

    Imago, oj tam, oj tam... Na pewno też potrafisz :) Ja też myślałam, że nic mi nie wyjdzie, a tu nawet, nawet... Jest coraz lepiej ;)

    privace, o taak :D

    kolorowa idiotka, eee tam zaraz utalentowana... :P Materiał? Hmmm... Nie wiem nawet :P Poszperam trochę i Ci później napiszę :P

    Dziękuje wszystkim ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo jej pasuje,teraz wyglada jak prawdziwy kociak (taki mieciutki i pluszowy:).

    OdpowiedzUsuń