sobota, 30 czerwca 2012

Baasen.

A więc, jestem sobie od dzisiaj w Krakowie, a że tu mam ogród i wgl to poszłam się ochłodzić na basen.
Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym nie wzięła ze sobą Claw ]:->
A oto krótka relacja:


J- Może do mnie dołączysz?
 

C- No co ty... Nie mam stroju kąpielowego nawet a poza tym to... To nie lubię wody.
J- Ale nie musisz się moczyć. Zobacz...
 

C- Cooo to? Wygląda dość ciekawie...
 

C- Aaaaa!
 

C- Ufff... Ależ miałam szczęście.
 

C- Tak w sumie, to całkiem tu przyjemnie....
J- No widzisz? I po co tyle krzyku?


C- Ach... Ależ gorąco.
 

C- Ej, Klaudia, czy to jest stabilne?
J- Tak.. Powinno cię utrzymać.
C- Czyli mogę wstać.... Powoliii...
 

C- Aaaaaa! 
 

C- Nieee! Ratunku! Jaaa <bul bul> tonę!
 



C- Jeszcze pożałujesz...
 


I tak oto, pierwszy raz zamoczyłam Claw całą :D
Ale żyje na szczęście :D

A u Was? Też jest taki upał? ;)

10 komentarzy:

  1. No pięknie, Claw się w basenie wykapała:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nad morzem, mieli ze mnie niezły ubaw :D. Świetna sesja! :DD I te małe materace! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  3. haha :D super :) ale mokre pieski dziwnie pachną :D u mnie strasznie gorąco , nie da się siedzieć na polu , od razu ci się kręci w głowie :/ ale na szczęście otwieram basen :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Też chce tak wpaść do basenu :D ! U mnie wytrzymać się nie da dlatego kryje sie po kątach tam gdzie jest cień XD

    OdpowiedzUsuń
  5. Super sesja ;) Tak u nas cały tydzień się smażymy :D Ale mamy ok. 8km do Wąsosza hehe xp

    OdpowiedzUsuń
  6. hehhe fajna historyjka :D dobrze że nie utonęła

    OdpowiedzUsuń
  7. haha przynajmniej sie ochłodziła xDD... upał?! u mnie nie da się wytrzymać.. jak na pustyni ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. upał to mało powiedziane :P

    podzielcie się basenem :d

    OdpowiedzUsuń
  9. O, super. Nawet nie wiedzialam, ze mozna je moczyc bez uszczerbku na zdrowiu monsterek :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak , u mnie też :( Ty diablico! ^^ :D

    OdpowiedzUsuń