środa, 11 kwietnia 2012

Post techniczny.

Więc... Miałam dzisiaj dodać kolejnego posta...
Zdjęcia porobiłam wczoraj, i tak dalej... 
Przełożyłam przed chwilą na kompa, i co? Tragiczne. Nie ostre. Może nie wszystkie, ale niektóre tak. A bez nich historyjka byłaby nie kompletna. 
W związku z tym, nie dodam fotostory :P 
Przepraszam Was...



A żeby nie było tak pusto, to dodam jakieś tam zdjęcia.. Stare już... Ale co tam :P



Musiałam zrobić zdjęcie temu niebu ^ ^ 
Uwielbiam niebo nocą.


I kochany kot- Pixio :3
Zdjęcie zrobione podczas pobytu w Krakowie, 3 dni temu :P 
Spał na samym końcu łożka... ^ ^ 



A co do mojego kolana... Nadal boli. Ale już mniej :P Przeziębienie - zażywam Gripex co 4 godziny i jakoś daję radę :P A ręka... bez zmian. 
To tyle...
Miłego popołudnia i byle do piątku ;)

9 komentarzy:

  1. Kocur przeczy regułom fizyki:)
    Piękne zdjęcia!:*

    OdpowiedzUsuń
  2. A właśnie: co przedstawia pierwsze zdjęcie?

    Cieszę się, że już mniej boli:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest galaretka :P
      Pixio zawsze przeczy regułom fizyki :P
      Taaa... Niby raz mniej boli, a później znów nie mogę chodzić :/

      Usuń
    2. GALARETKA? Szoooking;)

      Dobra jesteś w te zdjęcia, muszę przyznać;)

      A bóle- nie trwają wiecznie:*

      Usuń
  3. Oł ♥ Świetne :) Aja. No , ale chodzisz do szkoły? D:

    OdpowiedzUsuń