czwartek, 26 stycznia 2012

Uhuhuhuuh :D

A więc, jako, że mam ferie, pojechałam sobie do Blue City, bo chciałam wpłacić kasę na swoje konto, a tylko tam znalazłam wpłatomat, bo do normalnego banku mi się nie chciało jechać -.- 
Wszystko było fajnie, bo za wpłacone pieniążki miałam kupić tego oto pana: http://allegro.pl/lalka-monster-high-gloom-beach-jackson-jekyll-pl-i2070625289.html bo jestem leniem i nie chciało by mi się iść po ludzku na pocztę... No ale coś było nie tak z jakąś tam rejestracją (?) i nie wpłaciłam... Z tego wszystkiego poszłam sobie do Smyka... Oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami ^^






 G: Ueeebueeeaaaa...
S: Co? No racja! Jakieś nowe pudło. Hmmm... 


 G: eeeeuuuaaaa...
S: Ok, chodźmy zobaczyć co to :D Ale może nie budźmy Claw... Sama wiesz co było jak Ciebie rozpakowywała.
G: Uauauauauaaa (coś jak śmiech...:P)


A mianowicie....


Czekałam na pojawienie się jej w polskich sklepach chyba ze 3 miesiące! :P


Spectra: Pomóżcie mi się z tego wydostać!


Sporty: Dobra Ghoulio, na raz... dwa... trzy! 


Sp: Hmmm... No dobra. Fajnie. Co teraz?



Sp: Ghoulia, jesteś genialna.


G: eeeeeeeeeee....


Sp: Dobra, poleż sobie, ja się tym zajmę.
Uh... Ależ skomplikowane pudło.


Ja: Dobra, ja już dokończę. 


Moje ulubione przymocowanie głowy.. -.- Po prostu lepszego nie mogli wymyślić :/
Reszta tych plastikowych "drucików" została w głowie :/


Później ją sobie oglądałam, oglądałam i nagle.. Ładafak?!
1- Brudna twarz. Zaznaczyłam specjalnie


2- W czerwonym kółeczku, albo bardziej może elipsie, jest plastikowy "zadziorek" ...
Było by widać dokładniej, gdyby aparat złapał ostrość na to co powinien, a nie na spódniczkę... Zobaczyłam to do[iero na kompie, więc już mi się nie chciało robić od nowa zdjęcia :P


Ale pomijając wszystko, jest piękna ^^


Ma piękne oczy...


Piękne, przezroczyste łapki :D




I buty z łańcuchami i kulami, jak na ducha przystało :D


Stópki też są prawie przezroczyste.



I te włosy... Proste, dwukolorowe... ^^


I tak wygląda z profilu.


Jej zwierzątko to fretka Rhuen.



No i tradycyjnie w komplecie jest stojak, szczotka i "pamiętnik", z którego dowiedziałam się, że jest 16-nastoletnią, zadufaną w sobie plotkarą :P


I tradycyjnie weszłam jeszcze do Empiku, tylko popatrzeć, a wyszłam z płytą Foo Fighters ♥
Uwielbiam.


I zbliżenie na Dave... ^^



To tyle. Relacje z poznania się dziewczyn postaram się dodać jutro ;)



8 komentarzy:

  1. jestem wielką fanką ciała i włosów Spectry. cudo *_*

    OdpowiedzUsuń
  2. Monsterki znów w sklepach? I to Spectra? Wow, musiałam już dawno nie być na zakupach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Smyku była tylko Spectra, Abbey jakaś tam (ta śnieżna taka :P) i zestaw Draculara + Clawd ( czyli brat mojej Claw ;)). Ja też byłam zaskoczona...

      Usuń
  3. NO NO ;)
    Marzenie spełnione;)
    Pieniądze szczęścia nie dają, ale zakupy... (Marylin Monroe)
    Szczera prawda:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Panna jest śliczna!!
    A "zadziorka" proponuje usunąć pilniczkiem do paznokci ;D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. To jedna z monsterek, na którą bym się skusiła- zwłaszcza, że ma fretkę xD chociaż fretki to zwierzę nie przypomina.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń