niedziela, 11 grudnia 2011




J- What the... Co ty Claw robisz?
C- Wycinam. Nie widać?
J- Ale.. Dlaczego akurat...
C- Uwielbiam go.
J- Ja też... Dlatego pytam, skąd to wzięłaś?!
C- Wyciągnęłam z jakiejś twojej książki...
J- Grzebałaś sobie w moich rzeczach... Ok.
C- Oj tam, oj tam... Przecież przede mną nic nie ukrywasz...
J- No nie... Tylko nie zniszcz, bo kolejnego nie wydrukuje.
C- Wcale się nie obrażę jak zrobisz to za mnie...
J- O niee...




A oto co sobie wycinała :P Kurt Cobain... ^^



C- Ghoul... Pomożesz mi to zawiesić ?
G- Uuueeeaaaaa... (w tłumaczeniu: oczywiście.)
C- To trzymaj... Ja odsunę samolot i ściągnę hamak.





C- AAA!!! Pomocy! Klaudia pomóż!
J- No już, już... Przecież nie pozwolę ci spaść...



C- Trochę w dół..... Nie... Za bardzo. Ociupinkę do góry! Teraz w lewo.... Nie! Stop! Nie aż tak w lewo!


C- Idealnie.



C- Achhh....



Ghoulia też lubi Nirvanę :P


To tyle.
Uhuhuh.

12 komentarzy:

  1. Hihi;)
    Dobre, dobre;)
    Panie inżynierki się spisały i przymocowały Kurta do ściany;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hah. Cudowne . Zauroczyłaś Mnie. też wciągnęłam się w ten świat i tworzę komiksy. Na razie rozładował Mi się aparat :d Mogłabyś rozważyć pewną kwestię ... ? Mogłabym zostać Twoją redaktorką ? :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahah, Fajne. Wiedzę że Clawdeen jest bardzo ciekawska, jeśli grzebie w twoich rzeczach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki fajny hamak, a ja się ostatnio zastanawiałam, do czego mogę wykorzystać siateczkę od pomarańczy, a tu proszę, taki świetny pomysł :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma to jak zrobić fajną sesję z wieszania obrazka :) Urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna sesja! Jak byłam duuuużo młodsza, to też wieszałam plakaty moich ulubieńców na ścianach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha, nie wiem czemu, ale od razu wiedziałam, że wycina Kurta. :D Dawno mnie tu nie było i widzę, że Twoje lalki mają kilka pięter! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Amaret, spisały się rewelacyjnie! :P

    Werro, ale że jak? :P W jakim sensie?

    Anytram, no jest ciekawska. I to jak :P

    Mono, spisuje się też świetnie :P

    privace, wieszają tylko moje dziewczyny :P Ja osobiście wieszam tylko moje ryzunki na drzwiach :P

    Magdalena, kilka pięter? :P Eeee tam... Tylko ich ubrania zajęły jeszcze jedną półkę ;)

    Dziękuję dziewczyny :****

    OdpowiedzUsuń
  9. Bo blog może prowadzić kilka osób :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Emmm... Hmmm... Wiesz co, nie obraź się, ale chyba wolę robić wszystko sama ;) Ale dzięki za chęci :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie , nie skądże :) Ok... :>

    OdpowiedzUsuń