piątek, 23 września 2011

Miła niespodzianka.


A więc było to tak:
Przyszła do mnie paczka od Amaret, w której miały być tylko ubranka...



Wymacałam w prawdzie dwa pudełka, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że w drugim jest... 
Ghoulia Yelps


 Piękna, piękna, piękna...


 Oczywiście Claw zaraz przyszła zbadać sytuację...
C- Siemasz!
Ghoulia- Witaj. Pomożesz mi z tego wyjść?
C- No jasne!


C- Poczekaj, nie szarp się tak.. Najpierw ręka...



C- Teraz muszę cię obrócić.
     O-ou. To twoje pudło jest cięższe niż myślałam...
     Aaaa!


C- Dobra, zaraz się spod ciebie wygramole...
G- No widzisz... Trzeba było mnie zostawić tak jak byłam.. Dla mnie takie fruwanie też nie jest zbyt przyjemne!



C- OK. Teraz muszę cię tak zostawić i po odpinać cię tu z  tyłu.


C- Ulalalaaa... Jakie słodkie kapcie...


C- I masz też stojaczek.. Ale mój jest ładniejszy...
G- Jasne, jasne, twój jest ładniejszy, ale teraz pośpiesz się, proszę!


C- Już, już..

C- Ojej... Brain Puffs? Pycha....
G- Clawdence!

C- Dobra, już ci pomagam, ale pod warunkiem, że kapcie są moje.


G- Za żadne skarby nie oddam ci moich jedynych na tę chwilę butów!
C- W takim razie.. Idę sobie..
G- Nie ! OK. Kapcie są twoje, tylko mnie nie zostawiaj...


C- Ale fajnie zwisasz!
G- To nie jest śmieszne!


G- Ufff... Wreszcie... Mam nadzieję, że ty też miałaś kłopot z uwolnieniem się.
C- Pfff... Mnie uwolnił ktoś bardziej zapoznany z obsługiwaniem nożyczek.


G- Proszę. O to dowód mojej wdzięczności.
I w tej chwili Ghoulia wykorzystała chwilę nie uwagi Claw i zdjęła jej swoje kapcie :D


G- Ha!
C- Dobra.. .I tak wole moje koturny. Chodź, pokażę ci nasz pokój.


Tym czasem panna Sporty bawiła się z Crescentem.

 C- Sporty, poznaj Ghoulię.
S- Cześć! Jeżeli Claw ci pomagała w wyjściu z pudła to współczuje.
G- Eee tam.. Nie było tak źle....


Ghoulia i Sporty od razu się dogadały.


G- Clawdence, możesz przynieść resztę moich rzeczy?
C- Jasne, jeszcze czego...
G- No proszę...
C- Znaj moją dobroć.


Kiedy Claw wróciła dziewczyny śmiały się i opowiadały różne historie.


C- Jakoś przytaszczyłam te twoje graty Ghoulio, ale z wiel.... - nie dokończyła bo i tak nikt jej nie słuchał.


Obrażona poszła na hamak.




A Ghoulia... Jest cudowna! Strasznie podobają mi się jej usta :D Jest z serii pidżamowej.




Dziękuję Ci kochana Amaret! ;*****

11 komentarzy:

  1. No i świetnie :D
    ale Ci niespodziankę zrobiła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie to pokazałaś;) Claw to zazdrośnica potworna;)
    Cieszę się, że jesteś zadowolona z prezentu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hej zapraszam na mojego bloga magicznyswiatkatherine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi szkoda Claw- jedna przyjaciółka wyjechała, a drugą nowa domowniczka zaanektowała. Mam nadzieję, że jej przejdzie foch i dziewczyny się dogadają!

    OdpowiedzUsuń
  5. To Ty nie wiesz, że Ghoulia nie mówi? xD Wydaje tylko dźwięk, który zapisać można mniej więcej tak: "yyyeeeyeeeyyy" :D:D Oglądasz serial o Monster High? Szukaj na YouTube profilu MonsterHihgPolska, tam są po naszemu dwa sezony miniserialu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż sobie zobaczę ten serial;P

    OdpowiedzUsuń
  7. jejjj ;d Ghoulia jest cudowna! Zazdroszczę bonusa jak nie wiem! Fajna historyjka :d

    OdpowiedzUsuń
  8. privace, też mam taką nadzieję :P

    Mono, yyy.. Oj tam, oj tam :P Fakt, w końcu to zombie :D Też chyba sobie pooglądam :)

    dollbby, oj jest cudowna, jest :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Klaudusiu, czy mogłabyś mi Twojego emaila podać?:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brain Puffs? :D nie zauważyłam tego wcześniej :D haha!

    Ghulia jest świetna ^^

    OdpowiedzUsuń