Wczorajsza sesjaa :D
Jestem trochę niezadowolona, bo nie mam weny, a byłam w takich pięknych miejscach...
Ale coś tam powstało :P
Szkoda, że na powyższym zdjęciu nie złapałam ostrości na twarz, tylko na pasek... -.-
Jedyna wada mojej wspaniałej Spectry? Jak jest za jasno to nie da się jej robić zdjęć... Się jej blada twarz prześwietla.
To tyle na dziś.
Jutro dodam kolejną część :D
Cya.
Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSuper sesja. Czekam od rana aż coś dzisiaj fajnego wstawisz na bloga :D.
OdpowiedzUsuńno bo w końcu to duch :D sesja ci powiem , że mnie szczerze się podoba :) jest klimacik ... najfajniej wyszła Spectra w kwiatach i przy drucie kolczatym ... a najfajniejsze zdjęcie Opery gdy to z perspektywy gdzie siedzi na kamieniu i bliską są buty <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !!
fajna sesja. Zdjecia Spectry nie wyszły wcale złe ;o. dobre są ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia :) zwłaszcza sesja Operetty :)
OdpowiedzUsuńHehe:)
OdpowiedzUsuńCóż ja mogę tu powiedzieć... A! Widać drut!!:)
Cudowna ♥ I jak , dobrze, że przepakowałaś się w torbe ? Spectra w swoim żywiole - kolczaste druty , i stare klodki ♥
OdpowiedzUsuń