To dzisiaj czas na resztę zdjęć skarpetkowatych bluz :D
Szkoda, że w tej czerwonej źle, albo raczej krzywo zszyłam ściągacz z materiałem.
+ Claw podoba mi się w ciemnych kolorach :D
Wygląda na taką... Zadziorną :D
Bardzo dziękuję za wczorajsze komentarze. Jest mi miło, że jednak nadal czytacie, bo bałam się, że po takiej przerwie mało Was zostanie :P
Tak więc, dziękuję ;*
A dzisiaj mam zakończenie roku szkolnego... Łeeeee ;(
Będzie płacz. Chyba :D
Najlepsza jest chyba ta z poprzedniego postu. Bardzo te kolorki pasują do Ghoul. Żółty i niebieski :D
OdpowiedzUsuńClaw wygląda zjawiskowo!!
OdpowiedzUsuńŚliczne bluzy .
OdpowiedzUsuńHej :) Masz racje Claw wygląda zabójczo w czerni! Sama próbuję uszyć coś ze starych ciuchów lub skarpetek ale jakoś mi nie wychodzą rękawy i nogawki od spodni. Ale próbuje dalej ;p
OdpowiedzUsuńClaww wymiata !
OdpowiedzUsuńBluzowa królewna! :P
OdpowiedzUsuńSuper bluzy, wszystkie mi się podobają;)
A Claw faktycznie w czerni wymiata.
:*
Śliczne te bluzeczki i te skarpetki u Clawden genialne ;)
OdpowiedzUsuńmogę opisać każdą z nich? :) dziękuję. ;)
OdpowiedzUsuńGhoul - na pierwszy rzut oka, wydaje się, że zielień i błękit to kolory wręcz stworzone dla niej. ;) a tak nie jest, w ciepłych barwach (jak tu widać czerwony), jest zdecydowanie jej kolorem! ;)
Claw - no, no... widać, że Twoja monsterka, chyba trochę podrosła... ;) fajnie jej w tym, sam sweterek nie wiem czy dał by taki efekt, a podkolanówki są świetne!
A ostatnia, (czyli 1 bluza) wręcz wymiata! :D