Robiłam to zdjęcie poniżej jadąc na rowerze, więc się nie śmiejcie :PP
A tak blisko można sobie pooglądać pociągi w moim miasteczku pod Warszawą... Żeby nie było. Ta błotnista droga zamienia się później w asfalt... Bez sensu.... Tak to uliczki są z kostki brukowej...
I moje kochane Pola Mokotowskiee! ♥
Jak się przyjrzycie to zobaczycie tęczę.
Kwatuszeeek.
Jabłko -.- Mniam... :P
A ta oto roślinka wypuszcza krople jak ma być deszcz :D
Te gąsienice są pięknee.... ^^
A przez taki oto tunel się przejeżdża pociągiem... :P
Żeby nie było żadnych wątpliwości. To jest sok jabłkowy :P
I tak na zakończenie....
Powiem Wam jeszcze, że Warszawa ma swój urok i moje zdanie o niej uległo wieeeeelkiej zmianie przez 3 lata... Ale mimo wszystko Kraków i tak jest dla mnie numerem jeden.
Dziękuję, dobranoc.
zdjęcia z wodą są cudowne!
OdpowiedzUsuńaż się dosłownie rozmarzyłam i tak jakoś cieplej się zrobiło ;)
dzięki za wycieczkę po okolicach Wawy ;)
Jak ja ci zazdroszczę, że mieszkasz w Warszawie! Ja mieszkam obok Bydgoszczy i to jest masakra! O takich plenerkach mogę sobie tylko pomarzyć! A zdjęcia bardzo ładne, masz talent do fotografii :) Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńW fajnym miejscu mieszkasz, a zdjęcia przecudne!
OdpowiedzUsuńKraków, to Kraków;)
OdpowiedzUsuńAle stolica niczego sobie, rzecz jasna;)
Super zdjęcia, jak nie masz weny na lalki, to wrzucaj takie;)
Piękne zdjęcia. Osobiscie uwazam, ze kazde miasto, miasteczko , czy nawet mała osada posiadaja piękne magiczne miejsca. Ich piękno potrafi odkryć wrażliwe "oko"
OdpowiedzUsuńsłońca mi się zachciało od tych zdjęć, szczególnie od tego z winogronem, jest takie 'letnie' ;)
OdpowiedzUsuń