Ale dzisiaj udało mi się "obfocić" moje dwie najnowsze "wypociny" :P
Oto spodnie: ( w końcu jakieś zdjęcia Claw, bo ostatnio ją bardzo zaniedbałam... Jak wszystko z resztą :/ )
I kolejna "bluza". Uwielbiam taki fason ;pp
To tyle...
A! Jeszcze jedno. Zakochałam się.... http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Borys-pilnie-potrzebuje-domu-bo-swoj-zgubil-W0QQAdIdZ301244799
Ale i tak nic z tego nie będzie... :(
świetna jest ta bluza Ghouli ;))
OdpowiedzUsuńWidzę szycie idzie pełną parą- fajnie wyglądają porteczki na chudziutkich nóżkach Claw.
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo - nie dość, że na dworze ciągle pochmurno, to jak wracam ze szkoły, jest ciemno.
OdpowiedzUsuńZa to ubranka bardzo ładne, mogłabym ciągle oglądać Twoje ciuchy :)
świetne te spodnie Claw :) i ta czerwona bluza też :)
OdpowiedzUsuńA te kolory pasują Ghoulii :)
Dziękuję Wam wszystkim :*
OdpowiedzUsuńojaaa biale spodenaski genialne :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńW końcu się doczekałam.
Bardzo podobają mi się te twoje bluzy- podziwiam, że dla monsterek szyjesz, skoro to takie maleństwa;)
buziaki:*
Bluza śliczna!!!!!!
OdpowiedzUsuń