Moi kochani...
Wracam na dobre! :D
Mam nadzieję, że jeszcze o mnie nie zapomnieliście :P
Ogólnie, to chodzę po ścianach, bo :
1.
2.
Dostałam moją pierwszą w życiu, megawykurwistą (przepraszam :P) lustrzankę!
Nadal w to nie wierze za bardzo...
Tak, czy siak, mimo, że już to pisałam pewnie z tysiąc razy... Mam naaaaajcudowniejszą siostrę na świecie.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję Ci Amaret! :**
Teraz czekam tylko na jakieś lepsze, naturalne światło, bo nie lubię zdjęć z lampą błyskową, ale już dłużej nie mogłam czekać z pochwaleniem się panną Venus McFlytrap :P
Szkoda, że tu, w okolicach Krakowa, nie ma śniegu... Miałam takie fajne plany... :P
Ale zima długa, więc na pewno jeszcze zdążę :P
Pozdrawiam i życzę
WESOŁYCH ŚWIĄT! :))
Wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńI czekam na zdjęcia:)
pamiętamy :D Wesołych i czekam na zdjęcia. No u mnie też śniegu brak, zielono wszędzie xd
OdpowiedzUsuńFajny blog ツ
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo wobec mojego bloga ♡
http://brigit-break-it.blogspot.com/
Osz ty! marzyła mi się Venus :D hehe gratuluję! ciesze się że wracasz !
OdpowiedzUsuńTylko nie zapomnij o tym co Ci mówiłam! A no i nie przyzwyczajaj się;p
OdpowiedzUsuńbuziaki z drugiej strony pokoju:*
Oczywiście, że nie zapomniałam o Twoim blogu, bardzo się cieszę, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuńwow, gratuluję! Niesamowicie przydany prezent! Faktycznie kochana siostra! :D
Venus wygląda bardzo ciekawie, kojarzy mi sie troche stylowo z Avril Lavinge.
hahaha gratuluję monsterki, nie dziwie sie bo kupiłem ta samą... a wykurwistej lustrzanki też zazdroszczę!
OdpowiedzUsuń